Forum Gminy Brudzeń Duży
Zarzuty dla wójta Kisielewskiego
Milena Orłowska
2008-03-05, ostatnia aktualizacja 2008-03-05 21:08
Były parlamentarzysta podejrzany jest o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości
Teoretycznie już w czwartek Henryk Kisielewski może wrócić do pracy
Przypomnijmy: w poniedziałek wieczorem w Brudzeniu zderzyły się dwa samochody - seat, który prowadził wójt Henryk Kisielewski, i citroen kierowany przez 32-letniego mężczyznę. Kto zawinił? Tego nawet wstępnie nie chce powiedzieć ani policja, ani prokuratura. Kierowca citroena mówił "Gazecie", że nadjeżdżający z naprzeciwka seat wójta najpierw odbił się od krawężnika po jego prawej stronie, potem zaczął zjeżdżać na lewy pas jezdni. Mężczyzna twierdzi, że próbował się ratować i także odbił w lewo. Manewr nie zakończył się powodzeniem. Doszło do zderzenia. Obaj mężczyźni odnieśli obrażenia, na szczęście niezbyt poważne.
Kisielewski nie chciał dmuchać w alkomat. Policjanci zawieźli go więc do szpitala, tam pobrano mu krew (wyniki będą znane za blisko dwa tygodnie). Wójt jednak zachowywał się na tyle dziwnie, że policjanci nabrali podejrzeń, co do jego stanu, i zatrzymali go na 48 godzin. Dwie noce były poseł spędził w areszcie przy ul. 1 Maja w Płocku. Wczoraj wójta doprowadzono do prokuratury. Złożył zeznania i usłyszał zarzuty.
- Postawiliśmy mu zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości - mówi Agnieszka Zdrojkowska, szefowa płockiej prokuratury rejonowej. - Wyników badania krwi jeszcze nie mamy, dysponujemy jednak innym materiałem dowodowym, który nam na to pozwolił.
Za prowadzenie samochodu po pijanemu grozi kara do dwóch lat więzienia. Wójt nie został tymczasowo aresztowany. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 15 tys. zł. Po wpłaceniu tej sumy mógł wrócić do domu.
O samym zderzeniu w prokuraturze na razie mówić nie chcą. - Czekamy na wyniki badań technicznych, opinie lekarskie - tłumaczy Agnieszka Zdrojkowska. - Dopiero po skompletowaniu tej dokumentacji będziemy mogli ustalić, kto zawinił.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
Offline
Myslę, że władzy nie straci. Odbiorą mu prawko i dostanie jakąś grzywnę. reszta to odpowiedzialność polityczna, tzn, ze Wy, czyli lud nie wybierzecie go już na żadną funkcję...
Offline
Afera butelkowa w Big Brudzeniu! - 2008-03-07 10:36:09
Powiadają, że wczoraj chodził smutny i przygaszony po urzędzie. Niektórym (co bardziej egzaltowanym) biuralistkom było go żal. Łza się w oku kręci...
Offline
Obecnie rozpoczyna się żmudny proces ukręcania łba sprawie! Rada Gminy wójta nie zawiesi i sprawa po kościch się rozejdzie:P
Offline
Oby zatriumfowała sprawiedliwość!!!!
Ludu brudzeński- powstań!!!!!!!
Offline