Forum Gminy Brudzeń Duży
GW 12 marca 2008 r. (dodatek płocki), podała:
Oficjalne zawiadomienie o zarzutach dla wójta Brudzenia już dotarło do rady gminy. Nadzwyczajnej sesji rady jednak nie będzie. - Czekamy na prawomocny wyrok - mówi przewodniczący brudzeńskiej rady gminy Leonard Chrapkowski.
W zeszły poniedziałek seat prowadzony przez Henryka Kisielewskiego, wójta gminy Brudzeń, byłego parlamentarzystę, zderzył się z kierowanym przez 32-letniego mężczyznę citroenem. Według relacji policji wójt nie chciał dmuchać w alkomat, w szpitalu pobrano mu więc krew (wyniki badań powinny być znane za kilka dni). Jednak i bez tych wyników stan wójta budził poważne podejrzenia, dlatego samorządowiec trafił do policyjnej izby zatrzymań. Spędził tam dwie noce, w środę został doprowadzony do prokuratury. I usłyszał zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości (grozi za to kara dwóch lat pozbawienia wolności). Wobec wójta Kisielewskiego zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 15 tys. zł. Odebrano mu również prawo jazdy.
W czwartek Kisielewski wrócił do pracy. Leonard Chrapkowski, przewodniczący rady gminy, mówił "Gazecie", że w urzędzie czekają na oficjalną informację z prokuratury: - Kiedy coś takiego do nas dotrze, zwołamy nadzwyczajną sesję rady gminy. I zdecydujemy, co dalej. Na razie wójt może pracować.
Wczoraj przewodniczący Chrapkowski zmienił zdanie. Nie będzie zwoływania rady oraz ewentualnego głosowania nad dalszym losem wójta. - Owszem, dotarło do nas pismo z prokuratury - powiedział Chrapkowski. - Wynika z niego jedynie, że wszczęte zostało dochodzenie. To nas do niczego nie obliguje. Na zbliżającej się sesji poinformujemy o jego treści radnych i sołtysów. To tyle. Będziemy czekać na prawomocny wyrok w tej sprawie.
Przypomnijmy, że funkcji samorządowych nie może sprawować osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne.
Prokuratura prowadzi także postępowanie w sprawie zderzenia. - Czekamy na opinię biegłych w sprawie obrażeń mężczyzny z citroena - mówi Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik płockiej prokuratury okręgowej. - Dopiero po zapoznaniu się z jej treścią podejmiemy dalsze decyzje.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
Offline
Może polityczne. A jak go skażą (jakimś cudem), to żegnaj stołku na wieki...
Offline
Ufajmyż!
Offline